hmmm...

wg słownika - "komercyjny" oznacza - "działalność nastawiona jedynie na osiągnięcie zysku".

Zyskiem nie jest wynagrodzenie dla opiekunów nieletnich i niepełnosprawnych uczestników wyjazdu - tak samo, jak zyskiem nie jest wynagrodzenie dla przewodnika grupy - zgodnie z przepisami, taka grupa MUSI mieć przewodnika.

Zyskiem byłoby, gdyby po pokryciu NIEZBĘDNYCH kosztów (noclegi, wynagrodzenia, ubezpieczenia, przewodnik i.t.p - co tam jest potrzebne na takiej wyprawie) organizator osiągnął jakąś nadwyżkę.

Brak wynagrodzeń oznaczałby działalność niekomercyjną i społeczną zarazem. Z tego, co przeczytałam w opisie projektu - wyjazd obsługuje siedmioosobowa kadra. Z tej kadry aż trzy osoby to wolontariusze, co już czyni wyjazd półspołecznym. 5000zł deklarowanej stawki na całą kadrę, przy siedmiu dniach daje prosty rachunek:
5000:4:7 = 178,57zł stawki dziennej na osobę. A w zasadzie stawki dobowej (bo jak mniemam wyjazd z niepełnoletnimi oznacza pracę de facto całodobową). Czyli 7zł za godzinę pracy na wyjeździe.

Po prostu zdzierstwo w biały dzień.

W mojej ocenie - wyjazd ma charakter niekomercyjny i w 90% społeczny.

Pozdrawiam